Z okazji świąt ulice, place i całe miasta rozświetlane są milionami maleńkich lampek. Ludzie wydają się lgnąć do nich trochę jak ćmy do światła, bo kojarzy się ono z czymś dobrym, ciepłym – z nadzieją. Dzielnice czy gminy starają się nas zachwycić. W niektórych miejscach zobaczyć można pasma świateł ciągnących się przy ulicach, niczym rozwieszony materiał, gdzie indziej widnieją typowe, świąteczne figury: renifery, choinki, mikołaje, a niektórzy puszczają wodze fantazji i tworzą pociągi albo ludzi. Wszystko jednak świeci, błyszczy i zwraca uwagę już z daleka.
Zastanawialiście się kiedyś ile jest ich w samej Warszawie? Według Tygodnika Polityka, punktów świetlnych jest ponad 2 miliony, na które wydano prawie 3 miliony złotych. W tym przypadku jakoś nikt nie protestuje, że pieniądze nie są odpowiednio gospodarowanie. 🙂 Warszawa z pewnością zasłużyła na obecność w rankingu 10 najpiękniej rozświetlonych miast świata, w którym znalazła się 2 lata temu!
Najwięcej świetlnych dekoracji można w Warszawie zobaczyć wzdłuż Traktu Królewskiego, a szczególnie przy Krakowskim Przedmieściu. Chociaż, niewątpliwie, są zachwycające, to je każdy doskonale zna. My chcemy Wam pokazać coś innego, ale równie pięknego: Rondo Wolframa, Plac na Rozdrożu, Łazienki i ulice w pobliżu, a także Józefów i Raszyn.
Koniecznie je zobaczcie! 🙂 Które z nich już znacie?